Wkrótce będą obchodzić 7. rocznicę związku i uznali, że to najlepszy moment, by powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Od zawsze marzyli o podróży poślubnej na Malediwy. Gdy Ruben cudem wygrał tam wycieczkę, wybór miejsca był prosty. Ewa już zaprojektowała sobie suknię ślubną.
- Moim zdaniem musi odzwierciedlać klimat tam panujący, stąd kolor piaskowy, koronka i przeźroczystości. Jestem projektantką, dlatego sama wymyśliłam sobie suknię na tak ważny dla mnie dzień, choć teraz widzę, że to nie takie proste. Jestem bardzo wymagającą klientką - śmieje się tancerka i dodaje: - Przygotowuję się, robiąc oczyszczanie organizmu. Piję przez ostatnie pięć dni soki warzywno-owocowe. Oczywiście przygotuję próbną fryzurę z moim fryzjerem Rafałem Krajewskim, by móc sama sobie ją odtworzyć na Malediwach. Idę też na mezoterapię, żeby odświeżyć skórę, i bardzo dużo ćwiczę, by być w formie!
Zobacz: Joanna Jabłczyńska wyznaje: Prześladują mnie dawcy nasienia