Ewa Szabatin nie spieszy się do macierzyństwa

– Wiele osób coraz częściej pyta mnie, kiedy będę mamą, a nie ma co ukrywać, że czas ucieka. W tej kwestii mówię sobie, że co ma być, to będzie. Gdybym bardzo chciała, to mielibyśmy dziecko, ale nigdy nie miałam na to jakiegoś ciśnienia. Nie czułam nadzwyczajnego powołania do macierzyństwa, ale nie mówię „nie”. Wszystko się może zdarzyć. Jeśli serce podpowie nam, że chcemy, dziecko pojawi się w naszym życiu, jak nie, to myślę, że też będziemy szczęśliwi tak, jak do tej pory – mówi „Super Expressowi” Szabatin – tancerka, projektantka i propagatorka zdrowego stylu życia.