Ewa Wiśniewska i Jerzy Hoffman wielokrotnie współpracowali na planie filmowym. Aktorka wystąpiła w jego ekranizacjach historycznych, które na stałe zapisały się w kanonie polskiego kina. Widzowie pamiętają ją przede wszystkim z roli w "Ogniem i Miczem". Niezapomnianą kreację stworzyła także w „Starej Baśni: Kiedy słońce było bogiem”, gdzie wcieliła się w postać wiedźmy Jaruchy. Film ten, oparty na powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego, był kolejną wielką produkcją Hoffmana, który znany jest z realizowania widowiskowych adaptacji literatury historycznej.
Nie przegap: Reżyser kultowego "Znachora" nie zostawia suchej nitki na nowej wersji filmu. Naprawdę ostro!
Ich zawodowe drogi przecięły się również w innych projektach, co sprawiło, że między artystami nawiązała się wieloletnia znajomość i przyjaźń. Wiśniewska zawsze podkreślała, że praca z Hoffmanem to zaszczyt i ogromne wyzwanie, ale także wielka przyjemność:
Ja powiedziałam Jurkowi, że właściwie u niego mogę zagrać nawet patek od kaszanki, bo zawsze jego propozycje są godziwe i można mu zaufać. Nawet najmniejsza rola u niego jest ważna
Ewa Wiśniewska o 92-letnim Hoffmanie: „To niesamowita siła”
Aktorka zdradziła, że reżyser „Potopu” nie zwalnia tempa i wciąż oddaje się swojej wielkiej pasji – grze w brydża.
Znam te brydżowe imprezy Hoffmana. Spotykamy się w Sopocie i nawet morza nie widzę, bo nie ma na to czasu, bo się gra! Jest czterech chłopa i ja jedna. Zaczynamy zaraz po śniadaniu, potem jest obiad, lekka sjesta, bo Jurek musi odetchnąć, ale to krótko trwa – dla mnie akurat dwa papierosy. Potem znowu gramy, jest kolacja i dalej brydż do wieczora
– opowiadała Wiśniewska. Choć reżyser zmaga się z problemami zdrowotnymi, nie traci hartu ducha.
Jak się miewa Jerzy? Bardzo dobrze! Chociaż z chodzeniem bywa różnie. Przeszedł tyle chorób, że normalnego człowieka by to zwaliło z nóg, ale jego nie! To niesamowita siła, prawdziwy tur
– podkreśliła aktorka.
Zobacz też: Jerzy Hoffman o potwornej chorobie, która niszczy go od środka
Jerzy Hoffman – legenda polskiego kina
Jerzy Hoffman to jeden z najwybitniejszych polskich twórców filmowych, autor takich klasyków jak „Pan Wołodyjowski” (1969), „Potop” (1974) czy „Ogniem i mieczem” (1999). Jego filmy zdobywały liczne nagrody i były doceniane zarówno w Polsce, jak i za granicą. Reżyser, mimo podeszłego wieku, wciąż imponuje swoją determinacją i pasją do życia.
Fani mogą więc odetchnąć z ulgą – Jerzy Hoffman, choć zmaga się z problemami zdrowotnymi, nie rezygnuje z aktywności i wciąż znajduje radość w swoich ulubionych rozrywkach. Czy zobaczymy go jeszcze na planie filmowym?
