Informacja o śmierci Eweliny Ślotały pojawiła się w mediach 17 grudnia. Potwierdziło ją wydawnictwo, z którym pisarka od lat współpracowała, tworząc serię o kobietach Konstancina. Te popularne powieści sprawiły, że ich autorka zyskała rozpoznawalność. Książki miały wielu wiernych fanów. Najnowsza część została wydana pod koniec października, a wielbiciele serii czekali na kolejne tomy. Już wiadomo, że ich nie będzie.
Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki. Jej książki "Żony Konstancina", "Kochanki Konstancina", "Rozwódki Konstancina" i "Matki Konstancina" znalazły liczne grono wiernych czytelniczek. Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem. Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia - czytamy w mediach społecznościowych wydawnictwa Prószyński Media.
Zobacz także: Ewelina Ślotała nagle przestała publikować wpisy. To było jej ostatnie zdjęcie. W sieci zamilkła miesiąc temu!
Jak żyła Ewelina Ślotała? Luksusowo
Ślotała była bardzo aktywna w sieci, gdzie pokazywała swoje życie prywatne i zawodowe. Na zdjęciach i nagraniach, które publikowała, widać, że spędzała wiele czasu z ukochanym synem, który był oczkiem w głowie mamy i któremu chciała dać dosłownie wszystko, co najlepsze.
Pisarka jeszcze w sierpniu sprawiła chłopcu wyjątkowy prezent, żartując, że drogocenne cacko to już podarek bożonarodzeniowy. Nikt nie sądził, że cztery miesiące później pojawi się informacja o śmierci 35-latki, która nie spędzi Wigilii z synem.
Ślotała i jej syn często podróżowali, a gdy wracali do kraju, mieszkali w pięknej willi. Ewelina była dumna ze swojego obszernego, bogato wykończonego domu. Miał 210 metrów kwadratowych, wspaniale urządzoną kuchnię z robiącą wrażenie wyspą, dużą sypialnię z ogromnym łożem, łazienkę w stonowanych kolorach - idealną do relaksu, a to dopiero początek.
W sesji zdjęciowej z marca 2023 r. pisarka pokazała też garderobę, której zazdrościły jej wszystkie fanki, a także salon z wygodną kanapą i oryginalną tapetą w papugi.
Zobacz także: Ewelina Ślotała zmarła tydzień przed Wigilią. Prezent na Boże Narodzenie dała synkowi już w sierpniu. Tragiczny finał
Wydawało się, że po dramatach nadszedł czas spokoju
Ślotała mieszkała w luksusach i była szczęśliwą mamą, ale miała za sobą trudną przeszłość. Była ofiarą przemocy domowej, o której w pewnym momencie odważyła się mówić głośno. W listopadzie 2021 roku Ewelina Ślotała zamieściła w sieci drastyczne zdjęcia swojej zakrwawionej twarzy. Wyznała, że została pobita przez partnera i trafiła do szpitala. To nie był pierwszy raz.
Zobacz także: Ewelina Ślotała nie żyje. Życie jak z obrazka skrywało wielki dramat
Wcześniej do aktów agresji doszło w luksusowej willi w Marbelli w Andaluzji. Policjanci z Hiszpanii aresztowali agresora na dwa miesiące. Ale dramat jego żony trwał. Do kolejnych pobić dochodziło w ich luksusowym domu w Konstancinie pod Warszawą.
Sprawą śmierci Ślotały zajął się Krzysztof Rutkowski, który od lat był z pisarką w kontakcie.
Zobacz także: Jakub Rzeźniczak zareagował na wieść o śmierci Eweliny Ślotały. Czarno-biała plansza i krótki komentarz
Zobacz więcej zdjęć. Ewelina Ślotała żyła w luksusach. W 2023 r. pochwaliła się swoją ogromną willą