Na szczęście panie mogą spać spokojnie. Mariusz Pudzianowski zapewnia, że jest zdecydowanie heteroseksualny i żadne przygody z facetami mu nie w głowie.
- Nie interesuje mnie to - przyznał Pudzianowski w wywia dzie dla onet.pl. Potwierdził jednak, że przychodziły do niego e-maile i z kraju, i z zagranicy, w których rozochoceni panowie proponowali mu spotkania w alkowie.
- Gwarantowali dyskrecję - dodał z powagą sportowiec.
Na szczęście "Pudziana" nie skusiły takie propozycje. On lubi jedynie kobiety i cieszy go, że podoba się paniom i wzbudza ich szczery podziw.
Bo jest co podziwiać. W końcu Pudzianowski od lat wygrywa wszelkie zawody strongmanów na całym świecie. Ma też łeb do interesów. Jest właścicielem szkoły ochroniarzy, ma kilka nieruchomości i sal bankietowych.
Poza tym Mariusz Pudzianowski, jak sam przyznał, marzy o założeniu rodziny.
- Jestem na to gotowy - powiedział szczerze w rozmowie z "Super Expressem". - Nawet mógłbym mieć teraz dzieci.
To jednak nie koniec rewelacji słynnego siłacza.
- Mam kogoś i jest to wspaniała kobieta. Przy niej zrozumiałem, że jestem gotowy do założenia rodziny - dodał.
Bo strongman to prawdziwy facet z krwi i kości. Kocha kobiety i żaden homoseksualista nigdy nie zaciągnie go do łóżka.