FAKT donosi, że Dodę i Błażeja Szychowskiego łączy nietypowa relacja. Mimo że para oficjalnie jest w związku, pokazuje się razem na salonach czy różnych imprezach, to jednak brakuje między nimi prawdziwej namiętności. Doda często podkreśla w wywiadach, że szuka silnego i twardego faceta, który będzie potrafił nią potrząsnąć i sprzeciwić się jej. Mówi również, że nie może znaleźć takiego mężczyzny, co oznacza, że żadna z tych cech nie pasuje do Błażeja.
- Błażej był, jest i będzie na każde skinienie Dody. Niestety, nie rozumie, że taką postawą nie zdobędzie jej serca - powiedział informator FAKTU.
Wygląda więc na to, że Błażej pozwala się wykorzystywać Dodzie. Stał się jej maskotką, z którą ona może pojawić się na salonach, ale nie traktuje go poważnie. - Doda nie należy do kobiet, które potrafią być same. Musi mieć u boku faceta. Ponieważ w jej życiu ostatnio nie pojawił się nikt ważny, nie chce rezygnować z towarzystwa Błażeja - dodał informator FAKTU.
Jak myślicie, dlaczego Błażej pozwala się tak traktować? Czy po prostu się zakochał czy może zależy mu na korzyściach, płynących ze związku z gwiazdą?