Pani Jolanta od zawsze chciała, by jej jedyna córka wybrała drogę pewnej kariery zawodowej i trzymała się z dala od show-biznesu. Ambitna Marysia miała w tej sprawie inne zdanie. Postawiła na swoim i ukończyła Warszawską Akademię Teatralną, a później studiowała w Circle in the Square Theatre School w Nowym Jorku.
Teraz młoda aktora świetnie sobie radzi zarówno na scenie, jak i przed kamerami. Gra w filmach, serialach, na deskach teatrów, a przy tym bryluje na salonach pośród znanych gwiazd.
- Zaskoczyła mnie tym, bo sądziłam, że moje życie pokazało jej, że nie warto jednak podejmować pracy w zawodzie, który jest tak niepewny i w którym nie da się niczego z góry przewidzieć. Uważałam, że wybierze jakąś bardziej stabilną, pewniejszą drogę - wyznaje w "Świat&Ludzie" Fajkowska.
Dziennikarka na pytanie tygodnika, czy przyjaźni się Niklińską, odpowiedziała stanowczo:
- Nie wiem, czy może istnieć przyjaźń między matką i córką. Matka powinna być autorytetem, nie może spoufalać się z dzieckiem. Dlatego nie przyjaźnię się z Marysią. Barier jest wiele: różnica wieku, pokolenia i doświadczenia. Nie liczę na to, że będziemy sobie wszystko opowiadały - powiedziała prezenterka telewizyjnej Dwójki.