Lipowska szczerze o swoim stanie. Fani "M jak miłość" piszą, jak ją kochają
Teresa Lipowska jest najjaśniejszą gwiazdą telenoweli "M jak miłość". Gwiazda od początku istnienia serii gra Barbarę Mostowiak, która razem z Lucjanem (Witold Pyrkosz) założyła ród Mostowiaków. Lipowska stworzyła kreację mamy i babci idealnej, która dla swoich bliskich ma zawsze dobre słow, pierogi i szarlotkę. Aktorka także poza planem serialu udowadnia, że wiek to tylko liczba, a ona ma wciąż wiele planów i energii do dobrego życia. Rzadko udaje się dziennikarzom usłyszeć od gwiazdy, że coś jej dolega lub na coś nie ma siły. Tym razem było nieco inaczej.
Teresa Lipowska szczerze o swoim wieku
Teresa Lipowska niedawno skończyła 87 lat. Z tej okazji udzieliła wywiadu w podcaście "Gwiazdy Sołtysika", gdzie wyznała, że jest świadoma swojego wieku. Gwiazda "M jak miłość" wprawdzie nadal ma wiele planów, ale już wie, że części z nich nie będzie w stanie zrealizować. Więcej na ten temat napisaliśmy tutaj.
Mam jeszcze plany, jeszcze chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale już wiele się nie da po prostu. (...) Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają. Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Siadasz wtedy w fotelu, nalewasz sobie wody mineralnej i jest ciężko. Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć też, bo w końcu Danusia Szaflarska umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija.
Bez Barbary Mostowiak nie ma "M jak miłość"?
Tymczasem fani "M jak miłość" absolutnie nie wyobrażają sobie serialu bez bohaterki Lipowskiej. Dla wielu widzów to ona jest gwarantem jakości, wartości i sensu kontynuacji najpopularniejszej telenoweli TVP. Barbara Mostowiak niezmiennie jest najważniejszą postacią, a wizyta w jej domu w Grabinie to znak, że bohater lub bohaterka "awansowali" i jeszcze długo będziemy ich oglądać. Tak było,chociażby w przypadku nowej ukochanej Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski), która zastąpiła jego eks żonę Izę (Adriana Kalska).
Fani "M jak miłość" na widok Teresy Lipowskiej zawsze się rozpromieniają. I choć scenariusz telenoweli nie raz ich mocno denerwuje i w sieci wybuchają potężne afery, pojawienie się Barbary Mostowiak kończy wszelkie spory. Identycznie, jak w dzieje się to w telenoweli.
Lipowska ma energię 50-latki!
Niedawno Teresa Lipowska, pełna werwy, piękna i uśmiechnięta, na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie opowiedziała, jak dostała się do serialu. Fani natychmiast pojawili ze słowami uznania, miłości i nadziei na przyszłość
Super piękne życzę zdrowia ❤️
I nadal bawi nas Pani swoim kunsztem aktorskim
Cudownie Pani wygląda!! 😍😍
Kochana seniorka 👵 , gdy zawsze są sceny w "Grabinie " , to patrzę na te krzesełko, przy kuchence 🥲. Bardzo brakuje pana Witolda ~ Lucka 👴🏻 🥺. W końcu, to od nich "wszystko się zaczęło 😍 "
Cudowna nasza Królowa z Grabiny 👑
Najlepsza pani Basia każdy by chciał taka babcie mieć ,bo taka babcia to skarb
Cudowna kobieta ❤️
Uwielbiam panią Teresę Lipowską.Bardzo lubię babcię Mostowiak.Bez niej to by nie było to samo🙂
Kochana kobieta 😍 całą Polska ją kocha 😍
Pani Tereso, z takimi fanami będzie pani żyła w szczęściu i zdrowiu co najmniej 200 lat, czego z całego serca życzymy!