Program TTV zyskała sporą popularność. Głównie za sprawą występującej tam Dagmary Kaźmierskiej, którą każdy kojarzy jako "Królową życia", ale również inni dwaj uczestnicy wzbudzali wiele emocji wśród widzów. Gabriel i Rafał pokazywali jak żyje para gejów. Wydawało się, że świetnie się dogadują i tworzą udany związek. Teraz okazało się, że to wszystko było kłamstwem...
ZOBACZ KONIECZNIE: Gej z "Królowych życia" pokazał OBCISŁE SPODNIE W KROKU. "Każdy widzi to, co chce"
Już od dawna nic ich nie łączy
Fani programu pamiętają luksusowe życie tych dwóch kochanków. Wielu myślało, że to istna sielanka. Z biegiem czasu pojawiały się miedzy nimi kłótnie i nieporozumienia, tak jednak bywa w każdym związku. Jednak to uczucie skończyło się na oczach widzów. Później panowie nie potrafili się dogadać również poza programem. Teraz na jaw wyszły ciekawe fakty. Seweryn postanowił wyznać ich wspólny sekret.
- Nasz związek skończył się siedem lat temu. Od siedmiu lat nie sypialiśmy ze sobą! - powiedział Gabriel w rozmowie z Pudelkiem.
Przypomnijmy, że program "Królowe życia" na antenie zadebiutował w 2016 roku. Łatwo więc policzyć, że kochankowie rozstali się jeszcze przed udziałem w show.
Udawali na potrzeby programu
Według Gabriela tak właśnie było. To co widzieli widzowie na małym ekranie było efektem wyłącznie ich świetnej gry aktorskiej, ponieważ tak naprawdę nic ich już wtedy nie łączyło.
- Jak zamieszkaliśmy w Berlinie, nic nas nie łączyło. Każdy z nas miał ułożyć sobie życie na nowo. W międzyczasie dostaliśmy propozycję, żeby wziąć udział w programie. Chcieli żebyśmy grali, to nie były sceny z naszego życia. To nie była prawda, nic mnie z nim nie łączyło - wyznał Seweryn.
Ciekawe, czy całą sprawę skomentuje teraz produkcja programu, dla której takie słowa mogą być niezbyt na rękę.