Agnieszka Kaczorowska unikała do tej pory mówienia publicznie o sprawach związanych z polityką. Starała się także nie angażować w społeczne spory, dlatego zaskakuje fakt, że w ostatnim wywiadzie zdecydowała się poruszyć kwestię swojej wiary i tego, jak pod tym względem funkcjonuje jej rodzina. Gwiazda "Klanu" przyznała w rozmowie z Plejadą, że nie ochrzciła córek i raczej nie planuje tego zrobić. Jej wpis na ten temat wywołał spore zamieszanie. Oburzeni byli przede wszystkim wierzący fani Agnieszki, którzy zaczęli dopytywać, dlaczego w takim razie będzie obchodzić święta Bożego Narodzenia.
Fanka wściekła się na Kaczorowską. Do akcji wkroczył Pela. "Jakie święta pani obchodzi?"
- Jakie święta pani obchodzi, skoro nie jest pani związana z kościołem? - mogła przeczytać gwiazda pod jednym ze swoich postów.
W związku z tym, że kwestią wiary gwiazdy zainteresowali się inni, sama zainteresowana była zmuszona zabrać głos.
- Trzeba być związanym z kościołem, aby obchodzić święta? A z którym kościołem? - dopytywała.
Widząc przekomarzanki pod postem Kaczorowskiej, do akcji nagle wkroczył jej mąż. Maciej Pela, jak można było się spodziewać, stanął w obronie ukochanej.
- Tradycje takie jak choinka, dodatkowy talerz czy nawet data 24 grudnia mają swoje korzenie w wierzeniach pogańskich. 24 grudnia to dla Słowian Szczodre Gody. Choinka (chyba) jest germańska - wypalił.
Tego typu tłumaczenia nie pomogły. Internauci nadal uważają, że skoro Kaczorowska nie jest osobą praktykującą, nie powinna celebrować grudniowych świąt.
Warto dodać, że Kaczorowska i Pela doczekali się dwóch córek. Emilka przyszła na świat w 2019 roku, a Gabrysia w 2021.