Świeżo upieczone mamy nie zawsze wiedzą wszystko na temat opieki nad niemowlakiem. Jest to całkiem naturalne, przecież wszystkie zagadnienia są nowe. Szczególnie przy pierwszym dziecku zdarza się popełniać pewne błędy. Agnieszka Włodarczyk również należy do mam, które dopiero uczą się "obsługi" własnego dziecka. Stara się robić wszystko tak, aby jej synkowi Milanowi żyło się jak najlepiej. Jednak nie świadomie naraziła ostatnio jego zdrowie, tak przynajmniej uważają fanki, które od razu zareagowały na zdjęcie, które celebrytka wrzuciła do sieci.
ZOBACZ: Katarzyna Dowbor będzie śledzić swoją mamę! Zamontowała jej GPS!
Włodarczyk chętnie chwali się zdjęciami swojego synka. Nic dziwnego, maluszek jest naprawdę uroczy. Agnieszka dzieli się również swoimi doświadczeniami w kwestii opieki nad niemowlakiem. Ostatnio nawet pochwaliła się swoim osiągnięciem. Kilka miesięcy temu pisała, że boi się wychodzić z synem do miejsc publicznych. Obawiała się, że nie będzie potrafiła poradzić sobie z ewentualnym płaczem synka. Teraz jest już zupełnie inaczej i jak sama mówi, zabiera go wszędzie ze sobą. Po prostu dobrze już poznała potrzeby swojej pociechy i wie jak reagować. Teraz natomiast pokazała jak wygląda spacer Milana z tatusiem.
Synek celebrytki dumnie siedzi w nosidełku, które partner Agnieszki ma na sobie.
"Tato ja chcę na rączki?On nie chce być noszony buzią do człowieka, tylko woli oglądać świat.Taki z niego ciekawski osobnik. Długo się zastanawiałam czy lepiej chusta czy nosidło, ale uznałam, że nosidełko jest bardziej bezpieczne i stabilne.A Wy próbowaliście wkładać maluszka do nosidełka?", napisała pod zdjęciem.
To od razu wywołało poruszenie w komentarzach. Fanki Włodarczyk postanowiły uświadomić swoją idolkę, że takie nosidło nie jest dobre dla takiego maluszka. Po drugie, noszenie przodem, również jest dla niego zagrożeniem.
"Chciałam zacząć używać nosidło bo łatwiej, ale czytając różne opinie doradców na temat szkodliwości noszenia dzidzi w nosidle kiedy jeszcze nie siedzi to postawiłam na chustę ?"
"Nie nosimy przodem do świata. Tylko buza do rodzica."
"Z tego co wiem, z medycznego punktu widzenia nie należy nosić dzieci w nosidle przodem do świata. Pozdrawiam"
"Bardzo was lubię i cenię ale nie rozumiem dlaczego nie skorzystacie z doradców noszenia w podjęciu decyzji czy lepiej chusta czy nosidło. Można duża krzywdę dziecku zrobić przy złym doborze i sposobu noszenia. Dobry doradca pokaże w wiązanie które będzie bezpieczne dla malucha i wygodne dla was a maluch będzie mógł podziwiać świat. Poczytajcie o tym, skonsultujcie. Pozdrawiam"
Agnieszka wzięła sobie do serca wszystkie rady i tłumaczyła ich autorkom, że używają tego nosidełka sporadycznie, a w sprawie chusty, to boi się, że Milan z niej wypadnie. Do tego, jak sama zaznacza, przed użyciem tego sprzętu przeczytała instrukcję:
"w instrukcji nosidełka było napisane, że można przodem do świata w 5 mcu?", tłumaczy Włodarczyk.
Całe szczęście, że Agnieszka może liczyć na takie wsparcie doświadczonych mam i może zweryfikować swoje pomysły.