Na "Farmie" nie brakuje pracy, ale bywa, że uczestnicy kompletnie nie radzą sobie z wyznaczonymi zadaniami. To mocno denerwuje część widzów, która uważa, że zadania są raczej łatwe i, co gorsza, czasem nie mają żadnego związku z prawdziwym życiem i pracą w gospodarstwie. To duży zarzut oglądających do całego czwartego sezonu programu Polsatu.
Ostatnio uczestnicy "Farmy 4" podziałali na publikę przed telewizorami niczym płachta na byka. O co poszło?
Zobacz także: Totalna zmiana układu sił w "Farmie 4"! Danuta wreszcie pokazała prawdziwą twarz
Farmerzy mieli zbierać pomidory. No i się zaczęło!
Panowie zamieszkujący telewizyjną farmę mieli iść na plantację pomidorów na zbiory. Ich zadaniem było przyniesienie najbardziej dorodnych okazów, ale najpierw farmerzy dostali polecenie, by wykonać trzy skrzynki o wymiarach 50x50x30 centymetrów.
Wbrew pozorom zadanie nie było łatwe i ta pierwsza część niektórych przerosła. Samo zbieranie było natomiast proste - aż za proste, jak ocenili fani "Farmy".
"Chłopaki to są na pomidorach czy na ploteczkach?" - czytamy we wpisie umieszczonym na oficjalnym facebookowym profilu "Farmy".
Na odpowiedzi o internautów i zarazem widzów nie trzeba było długo czekać.
"Chłopy to gorsi plotkarze niż baby", "Skrzynki miały być 50x50x30, a one są chyba 50x50x50", "Zbieranie pomidorów, nie rozumiem, co mogło pójść nie tak w takim zadaniu, najprostsze zadanie na farmie ze wszystkich edycji", "Skrzynki za wysokie, zadanie niezaliczone", "Takie zadanie to dla przedszkolaków", "Ale takie zbieranie pomidorów to moja wnuczka, która ma 10 lat, to zbiera, śmiechu warte, co to za zadania", "No nie zmęczyli się za bardzo panowie tym zbieraniem pomidorków, ale miejmy nadzieję, że zadanie będzie wykonane prawidłowo" - komentowali widzowie.
Zobacz także: "Farma 4". Widzowie już wydali werdykt. Tak ocenili nowy sezon. Bez hamulców!
Byli i tacy, którzy docenili pracę panów - jednak pochwał było w komentarzach dużo mniej:
"Świetnie dali sobie radę z zadaniem", "Fajnie im poszło i miło posłuchać, jak żartowali".
Dostało się panom, ale i innym uczestniczkom show:
"Wiolka naczelny krzykacz... już jej słuchać nie mogę", "Niech Danka wyleci w końcu", "Michał wielki budowlaniec, nie wie, jak przybić dno skrzynki", "Chłopy jak dęby, a żaden nie potrafił porządnie zbić solidnych skrzynek. Szymon może się przyczepić".
Znów na najlepsze oceny zasłużył Bani, ulubieniec widzów:
"Bandi najlepszy", "Jak zwykle Bandi uratował sytuację", "Dla mnie najlepszy jest Bandi, super gość, żadnej pracy się nie boi".
Zobacz także: "Farma 4". Uczestnicy najedzeni, ale konfliktów i tak nie brakuje. Pojedynek za pojedynkiem! Nikomu nie można już ufać
Gorzkie podsumowanie pracy uczestników "Farmy 4"
W końcu któryś z internautów napisał wprost to, o czym inni tylko myślą:
"Nikt z tych osób nie zasługuje, żeby wygrać 100 tysięcy. Najgorsza edycja".
Zobacz także: Niezła awantura w "Farmie 4"! Kto odpadnie w nowym odcinku?
Zgadzacie się? Nagroda w show to właśnie 100 tysięcy złotych.
Zobacz także: "Farma 4". Nie mieli co jeść, głód zajrzał im w oczy. "4. dzień na kubku mleka i kawałku cebuli"
Zobacz więcej zdjęć. "Farma 4". Uczestnicy najedzeni, ale konfliktów i tak nie brakuje