Britney wyszła za Kevina w 2004 roku. Po 2 latach wspólnego związku rozwiedli się. Teraz Kevin w wywiadzie dla magazynu "People" powiedział, że Britney nie jest mu obojętna. Tancerz jest ojcem jej dzieci, którymi się zajmuje. Sąd przyznał mu prawa do opieki po tym, jak piosenkarka zaczęła mieć poważne problemy z nadużywaniem alkoholu i narkotyków. Kevin życzy byłej żonie jak najlepiej i bacznie obserwuje jej poczynania.
- To, że nie jestem w niej zakochany, wcale nie oznacza, że nie kocham jej jako osoby. Całym sercem jej dopinguję - powiedział Federline magazynowi "People".
Takie wyznanie jest trochę podejrzane. Britney powróciła na scenę pop i w ostatnim czasie odnosi sukcesy. Czyżby Kevin miał w tym jakiś cel i chciał specjalnie przypodobać się ex-żonie?