Mieć taki hit to jednocześnie przekleństwo i błogosławieństwo, bo śpiewanie tej samej piosenki w kółko od czterdziestu lat może naprawdę się znudzić, o czym Felicjan Andrzejczak nieraz wspominał. Za to publiczność, która przez te wszystkie lata prosiła go o „Jolkę” nie dała mu się zestarzeć. Były wokalista Budki Suflera wciąż zachwyca formą i głosem.
- Prawie senior, a może już senior – kwalifikacji swojej nie znam, bo śpiewa mi się świetnie i czuję się bardziej jak junior. Jestem w doskonałej formie, choć pewnie pesel zalicza mnie do seniorów... Jeżeli chodzi o moje możliwości wokalne i kondycję, to nie czuję różnicy. Niektórzy mówią mi nawet, że lepiej śpiewam niż kiedyś. To jest budujące i optymistyczne. Motywuje też do dalszej pracy. Mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia i czuję, że dam radę. Ten rok jest dla mnie wyjątkowy. Świętuję 40 lecie „Jolki" - nieformalnego hymnu pokoleń - mówi „Super Expressowi” pan Felicjan.
Andrzejczak dopiero kilka miesięcy temu wydał oficjalny teledysk do swojego ponadczasowego przeboju.
- Za każdym razem, gdy wykonuje ten utwór, wszyscy ze mną go śpiewają… To właśnie „Jolce" - zawdzięczam większość najwspanialszych muzycznych chwil w moim życiu. Teledysk jest prezentem urodzinowym w 40. rocznicę premiery tej ballady. Liczę też, że dzięki zobrazowaniu tej historii, kolejne pokolenie będą słuchać i śpiewać tę pieśń. To trochę tak jakby zapewnić nieskończoność temu co kocham – przy świadomości, że ja wieczny nie jestem. Spełniło się moje marzenie - dodaje artysta.
Już w najbliższą niedzielę, 7 sierpnia 2022 roku startuje niezwykła trasa koncertowa - "Felicjan Andrzejczak - Jolka, Jolka pamiętasz? To już 40 lat!”. Wydarzenie rozpocznie się w Amfiteatrze im. Marka Grechuty w Świnoujściu, gdzie na wyjątkowym, bo otwierającym tę trasę koncercie wystąpią na scenie z Felicjanem Andrzejczakiem jako goście specjalni: Kasia Kowalska, Urszula, Małgorzata Ostrowska i Andrzej Krzywy.