Polski show-biznes jest łaskawy dla gwiazd. Ilona Felicjańska, która dwa lata temu po alkoholowym rajdzie po Warszawie straciła wiarygodność, dziś wraca do gry. Jak dowiedział się "Super Express", modelka nadal jest atrakcyjna dla potencjalnych pracodawców i reklamodawców. Mówi się nawet, że może zastąpić Karolinę Korwin Piotrowską (41 l.) na fotelu jurora w trzeciej edycji programu "Top Model".
- Przyznam, że jest spore zainteresowanie jej osobą przez klientów - mówi Urszula Białozor z agencji Alabama. Jak podkreśla znany medioznawca, ludzie po prostu zapomnieli już o wpadce Ilony.
- Alkoholizm jest u nas tolerowany. W show-biznesie dużo osób to nałogowcy. Znikają na jakiś czas z mediów, a potem wracają. Tak bywa - podkreśla medioznawca Wojciech Szalkiewicz (46 l.). - Felicjańska tak naprawdę nie ma co odbudowywać, bo nic się takiego nie stało. Tak jak Whitney Houston zaliczyła upadek i po jakimś czasie się z niego podniosła, tyle że Whitney umarła - dodaje Szalkiewicz.