Ilona Felicjańska po wyjściu z odwyku celebruje życie. Modelka opublikowała na swoim profilu instagramowym nagie zdjęcie z łóżka. Pozuje na nim z głową opartą na ramieniu męża. Pod fotografią zamieściła obszerny wpis, w którym napisała za co jest wdzięczna.
Felicjańska JEDNAK wyszła z aresztu na święta! Niespodziewana pomoc
- Jestem wdzięczna za tak wiele. Tak wiele dostałam, tak wiele doświadczyłam i zrozumiałam. Tak wiele przeszłam, aby nareszcie zobaczyć, że czasem żyjąc - jesteśmy uśpieni. Powielamy przekazane schematy życiowe i tak jak zaprogramowani odbywamy życie zupełnie nie żyjąc. Pełni obaw i leku nie podejmujemy nowych wyzwań. A przecież szczęście jest po drugiej stronie strachu a żeby dowiedzieć się kim jesteśmy najczęściej musimy zapomnieć kim kazano nam być. Dlatego jestem wdzięczna, za najtrudniejsze momenty życia, bo to one popchnęły mnie do poszukiwań. Bo skoro zawsze chciałam DOBRZE to co poszło nie tak? Dlaczego? Gdybym tak boleśnie nie upadła, pewnie nie obudziliby się z letargu w jakim żyłam. Nie odnalazła bym tylu fascynujących informacji o życiu i jego mechanizmach. O działaniu człowieka. O Bogu. O miłości... Szukam od 9 lat i wiem, jak wiele już wiem ale tez wiem jak wiem mało. I że te poszukiwania nie maja końca. A moje najlepsze odkrycia najczęściej powstają w efekcie bolesnych życiowych doświadczeń. I za to też jestem wdzięczna, że nie tylko wiem bo o tym przeczytałam ale, że rozumiem bo dotknęłam i poczułam. Czytam dalej, ciągle pytam, nadal obserwuje. Opisuje. Bo może w czasach chaosu informacyjnego w jakich żyjemy potrzebne są proste przekazy? - napisała Ilona Felicjańska na Instagramie (zachowano oryginalną pisownię).
Co myślicie o wpisie Felicjańskiej? Zainspirowała was?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj