Niedawno media obiegła informacja, jakoby były tenisista Wojciech Fibak rozwodzi się z młodziutką żona Olgę. Okazuje się, że jeden z najbogatszych Polaków i kolekcjoner sztuki zabezpieczył się na taką ewentualność i spisał intercyzę. Czy oznacza to, że jego ukochana nic nie dostanie?
Wojciech Fibak prowadzi na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie galerię sztuki. Poza tym jest właścicielem nieruchomości, m.in. w Monte Carlo, Alpach i w kraju.
Okazuje się, że przez cały okres małżeństwa Olga, która zna się na dziełach sztuki, dbała o rozwój ich wspólnej galerii. Kobieta zajmowała się także skupowaniem starych domów i dworków, by potem je odrestaurować i sprzedać z zyskiem.
Termin pierwszej rozprawy rozwodowej wyznaczono na 11. czerwca. Jak donosi magazyn Party, nie powinno być problemu z podziałem majątku, bowiem Wojciech Fibak spisał intercyzę.
Czy oznacza to, że Olga nic nie dostanie?