W październiku ubiegłego roku aktorka wypiła w restauracji do obiadu lampkę wina, po czym wsiadła do samochodu i odjechała. Figurę zatrzymał cywilny patrol policji, który poddał ją badaniu alkomatem. Okazało się, że miała wówczas 0,22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymano jej prawo jazdy.
Figura cierpliwie przeczekała ten czas, wydając przy okazji fortunę na taksówki. Od środy znów może prowadzić samochód, bo w urzędzie gminy Praga-Południe odebrała swoje prawo jazdy.
Gwiazda dostała sporą nauczkę. Kasiu, polecamy podręczny alkomat w samochodowym schowku. To mała i niedroga rzecz, ale z pewnością bardzo przydatna.