Chociaż najsłynniejszymi dziećmi Katarzyny Figury są Koko Claire i Kaszmir Amber, aktorka ma również syna z pierwszego małżeństwa. O dorosłym już Aleksandrze Chmielewskim zrobiło się głośno, kiedy poszedł w ślady mamy. W programie Kuby Wojewódzkiego stwierdziła nawet, że bracia Mroczek, powinni jej synowi robić herbatę na planie.
Jak donosi "Dobry tydzień", nie zawsze było kolorowo między Aleksandrem i jego mamą. 27 lat temu Figura dostała nagrodę od ministerstwa. Młoda matka musiała wybierać - albo rodzina, albo kariera. - Była to nagroda od Ministerstwa Kultury i Sztuki . Mogłam jechać do Nowego Jorku do Actor's Studio lub Konserwatorium Dramatu w Paryżu. Wybrałam Paryż i była to miłość od pierwszego wejrzenia - wspomina Figura.
Początkowo dwuletni Olek pojechał do Francji z mamą. Jednak szybko odesłała go do Polski. - Tata Aleksandra tak bardzo za nim tęsknił, że postanowiliśmy, iż lepszym rozwiązaniem będzie powrót chłopca do Polski - tłumaczy artystka. Dzięki tej decyzji w ciągu roku rozwinęła swój warsztat aktorski i zagrała aż w trzech filmach. Na szczęście Aleksander wybaczył mamie jej nieobecność w pierwszej fazie życia. Teraz są bliskimi przyjaciółmi.
Zobacz: Syn Katarzyny Figury chce ją odchudzić i znaleźć partnera