Michał Figurski we wrześniu 2015 doznał wylewu, który był wynikiem źle leczonej cukrzycy typu I. Konieczne było także przeszczepienie nerki i trzustki. Dziennikarz w trudnych chwilach mógł liczyć na byłą żonę. Odeta Moro wzięła na siebie m.in. spłatę wspólnie zaciągniętego kredytu, bywała także w szpitalu u Figurskiego.
Na początku sierpnia doszło do finałowej rozprawy w sądzie. Była żona Michała Figurskiego wyszła z sali usatysfakcjonowana. - Jak człowiek się rozwodzi, to najgorsze są w tym wszystkim porządki. Czasem trwają one bardzo krótko, czasem długo. Dziś postawiliśmy z Michałem kropkę nad "i". Dla mnie sprawa jest zamknięta. Nie będę się odwoływać, wyrok mieści się w granicach, które wyznaczyłam - powiedziała Moro w rozmowie z magazynem "Twoje Imperium".