Trzeba mieć jaja, żeby mieć rodzinę

Michał i Odeta wzięli ślub zaledwie po miesiącu znajomości! Wszystko działo się tak szybko, że dziennikarz niewiele pamięta z tego wydarzenia.

- Ślub cywilny braliśmy przed panią urzędniczką na środku jeziora Niegocin i byliśmy nieźle zakręceni... Ale dopiero na ślubie znajomych usłyszeliśmy pełen tekst przysięgi i uświadomiliśmy sobie, co takiego podpisaliśmy - opowiadał w "Gali".

Rok później wzięli drugi ślub, tym razem nie przed urzędnikiem, a przed ołtarzem. - Miał być ślub w Las Vegas, w cerkwi lub pod chupą. Wszystko było brane pod uwagę. Ja mogę Odecie wyznawać miłość nawet w kotle, przysmażany ogniem piekielnym. Byliśmy na takim haju, że kręciło nas branie ślubu co godzinę. I nieważne, w jakim obrządku - stwierdził Michał.

Na tle innych gwiazd ich małżeństwo jest bardzo nietypowe: Michał i Odeta nie są bohaterami obyczajowych skandali, spokojnie z dala od mediów wychowują córkę Sonię i oboje podkreślają, że najważniejsza jest rodzina.

- Dla nas instytucja małżeństwa nie jest nacechowana negatywnie. Z domu wyniosłem przykład, że jeśli chcę być szczęśliwy w przyszłości, powinienem założyć rodzinę, mieć żonę, dzieci - przyznał Michał. - Może nie jesteśmy trendy, ale z drugiej strony: czy mają jaja ludzie, którzy nigdy nie podejmują takiego wyzwania? - dodała Odeta.

A co na to przyjaciel Figurskiego, wieczny chłopiec Kuba Wojewódzki (46 l.)?