Bobek, który popularność zdobył dzięki roli w serialu "BrzydUla" ani myśli o zakładaniu rodziny. W wywiadzie udzielonym "Vivie" wyznał, że nie ma nawet dziewczyny, a zostanie tatusiem to jakaś abstrakcja.
Przeczytaj koniecznie: Filip Bobek ugotuje coś z niczego
- Z zakładaniem rodziny jest taki problem, że aby kogoś dobrze wychować, trzeba samemu twardo stąpać po ziemi. A ja lubię się od niej oderwać. Jak czuję, że mogę czasem zagrać o wszystko - robię to. nie wiem, czy tatusiom tak wolno - mówi Filip.
- Nie czuję się gotowy na zobowiązania, choć bycie panem swojego czasu ma swoje plusy i minusy. Ale to, że jestem sam, nie oznacza, że jestem samotny.I na szczęście się ze sobą nie znudzę. Zawsze mam dużo roboty - powiedział Bobek.
Czyżby kolejny wiecznym chłopiec?