Filip Bobek od dawna pasjonuje się kolarstwem. Zamiast jeździć autem, zdecydowanie bardziej woli pedałować. Okazuje się jednak, że to wcale nie pomaga w treningach do "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Na czas występów w programie, aktor musiał porzucić uprawianie ukochanego sportu.
Filip Bobek zamienił rower na buty do tańca
Filip Bobek, zanim zaczął naukę tańca, niemal codziennie ćwiczył kolarstwo.
Treningi kolarskie musiały odejść w zapomnienie, przynajmniej na czas przygotowań do tańca, bo jedna i druga rzecz jest bardzo wysiłkowa. Te treningi są bardzo intensywne i bardzo mocne. Ucierpiałby na tym taniec - mówi nam Filip Bobek, który ograniczył się do tego, że przyjeżdża rowerem do szkoły tańca.
Zobacz także: Rozgogolona Hanna Żudziewicz w "Tańcu z gwiazdami". Sukienka ledwo się na niej trzymała!
Okazuje się, że kolarstwo z jednej strony przeszkadza mu w tańcu, ponieważ... aktor się garbi. Jednak jego partnerka z programu zauważa też plusy.
Uważam, że rower pomaga, bo Filip jest skoordynowany. Wiadomo, że przeszkadza nam to w postawie, ale dzięki temu, że ciało jest umięśnione, sprawne, to też nam to pomaga - zauważa Hanna Żudziewicz-Jeschke.
Przeczytaj także: Filip Bobek chciał zrezygnować z "Tańca z Gwiazdami"? "Wyciągamy brudy"
Bobek - rower na bok, taniec na przód!
Choć Filip Bobek musiał zrezygnować z intensywnych treningów kolarskich, jego miłość do roweru nadal trwa. Aktor wciąż przyjeżdża do szkoły tańca na swoim dwukołowym rumaku, łącząc swoje pasje najlepiej, jak potrafi! Czas pokaże, czy wyczynowy kolarz poradzi sobie na parkiecie równie dobrze, jak na trasie kolarskiej!