Marsz KOD był ważnym wydarzeniem. Nic dziwnego, że znalazła się na nim dziennikarka TVP Info Małgorzata Walczak, która relacjonowała demonstrację. Niestety uczestnicy marszu niejednokrotnie ją znieważyli. Poinformował o tym Filip Chajzer, prywatnie znajomy reporterki. - Ludzie uśmiechnięci od ucha do ucha, dzieciaki, flagi, nasze i unijne. Tyle w TV i na portalach. Tymczasem jestem w trakcie uspokajania bardzo bliskiej mi reporterki TVP INFO, która kilkadziesiąt razy dowiedziała się dzisiaj o sobie, że jest reżimową kur...ą i ma sp... z kostką swojej stacji - napisał na swoim Facebooku Chajzer.
Dziennikarz bronił koleżanki, bo rzetelnie wykonywała swoją pracę. - To ona pierwsza podała dzisiaj frekwencję na poziomie 200 tys. ... Tylko co z tego, tłum wie lepiej bo dla tłumu nie ma odcieni. Jest czarne albo białe - zauważył Filip. Niestety nieprzychylni Małgorzacie Walczak są nie tylko uczestnicy Marszu KOD-u, ale również kierownictwo Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl, reporterka od czwartku będzie na urlopie, a potem odbędzie rozmowę z kierownictwem jednostki nadzorującej TVP Info i programy informacyjne TVP na temat relacji z marszu. Oficjalna liczba uczestników demonstracji podana przez Wiadomości, to 42,5 tys.
Filip Chajzer boi się o swoją znajomą, o czym poinformował w kolejnym wpisie. - Małgo prawdopodobnie zniknie z anteny. Dane, które podała o liczebności marszu na poziomie 200 tys. nie wszystkim przypadły do gustu... - ze smutkiem zauważa Chajzer. - Czekam na reakcje TVP, ciekawy jestem czy mają jaja i przełkną rzeczywistość z relacji na żywo, czy... wywalą jak psa za nielojalność... doczekać się nie mogę. PR ostatnio im średnio hula, pytanie czy da się go spierniczyć jeszcze bardziej... - krytykuje TVP Jacka Kurskiego dziennikarz.
Zobacz: Dyrektor radiowej Czwórki zablokowała audycję Filipa Chajzera