Na instagramowym profilu Filipa Chajzera, a co za tym idzie i w jego życiu, nie ma nudy. Były dziennikarz prężnie rozwija swój kebabowy biznes, o czym chętnie informuje w sieci (nie wspomina za to o kontrowersyjnej walce MMA). Ostatnio także sporo podróżuje, udało mu się zaliczyć zębową metamorfozę, a jego dobytek wzbogacił się o markowy zegarek wart fortunę.
Zobacz także: Edward Miszczak podsumował Filipa Chajzera. Co z jego powrotem do TV? Nie oszczędził go
Filip Chajzer już nie ukrywa zębów. Zdecydował się na przemianę u dentysty
Chajzer, jak na dziennikarza występującego przed kamerami przystało, nie miał brzydkiego uśmiechu, wręcz przeciwnie. Ale i tak zdecydował się trochę go podrasować. Nowe zęby pokazał swoim instagramowym fanom. Nie wszyscy padli z wrażenia, niektórzy nawet skrytykowali Filipa, bo zbyt biały, ich zdaniem, uśmiech prezentuje się kiczowato i sztucznie. Ale Chajzer jest zachwycony. Dał temu wyraz w poście pochwalnym skierowanym do stomatologa.
Piotrze niech los zawsze Ci sprzyja 🙌 Nigdy nie sądziłem, że to, jak czujesz się ze swoim uśmiechem, ma tak kolosalne znaczenie dla samooceny. Uwielbiam się śmiać, to moje w sumie hobby. Nie znoszę złych emocji, zresztą lubienie ich byłoby wbrew logice. Dlatego dziś doceniam to, jak 6 godzin u Ciebie na fotelu wyniosło moje hobby na orbitę 😀 Nie mogę przestać się cieszyć, a o to przecież w życiu chodzi. Żeby mieć FUN. FUN, SUN, LOVE. Tego Ci życzę dobry człowieku ♥️♥️♥️ niech Ci dobry Bóg błogosławi! - napisał Chajzer.
Dentysta nie pozostał dłużny swojemu pacjentowi. "Metamorfoza uśmiechu zakończona! Czas na podbój Ameryki, Hollywood smile będzie pięknie lśnił, kiedy Filip uśmiechnie się przy swoich budkach z kebabem za oceanem!" - stwierdził lekarz.
Zobacz także: Filip Chajzer nie przestaje szokować. Wykorzystał księdza do promocji kebaba... Fajnie się bawi?
A to jeszcze nie koniec zmian w życiu ekscentrycznego dziennikarza.
Filip Chajzer z nowym zegarkiem. Koszt? 80 tys. zł! Za używany zapłacimy ok. 40 tys. zł
Nowe zęby to nie jest jedyny nowy nabytek Chajzera. W filmie, który możemy zobaczyć na jego instagramowym profilu, dziennikarz wyjaśnił, czemu na jego nadgarstku pojawił się słynny rolex sygnowany nazwiskiem Jamesa Camerona, reżysera filmowego, który zszedł do Rowu Marjańskiego, najgłębszego miejsca na ziemi. Stało się to w 2012 r., a Cameron wrócił na powierzchnię cały i zdrowy.
Zobacz także: Filip Chajzer jeździ na czerwonym świetle. Powinien stracić prawko!
Zagłębienie się i powrót Camerona zainspirowały Chajzera.
To miał być symbol odbicia się od dna. Ja z kolei, nie tak dawno temu, chociaż na szczęście już na tyle dawno, żeby już stać mocno na nogach, też zszedłem na najniższe dno psychiki. Niech ten zegarek będzie moim symbolem niepoddania się, zrobienia superbiznesu - mówił Chajzer w nagraniu.
Nowy rolex kosztuje około 80 tys. zł. Używane modele można znaleźć już za ok. 40 tys. zł.
Zobacz także: Chajzer odpowiedział na prowokację z kebabem. Śmieje się tiktokerowi w twarz. Są sąsiadami!
Zobacz więcej zdjęć. Filip Chajzer zaprosił księdza, by poświęcił kebaba
Listen on Spreaker.