Tej jesieni na mapie telewizyjnych show pojawił się nowy program zatytułowany "Gwiazdy w karetce". Widzowie zobaczą w nim codzienność ratowników medycznych, do którycn na 24-godzinny dyżur dołączą znane osobowości świata telewizji, filmu i teatru, by z bliska obserwować ich pracę. Do profesjonalistów z karetki dołączą między innymi: Olga Bołądź, Weronika Książkiewicz, Agnieszka Więdłocha, Piotr Głowacki, Rafał Cieszyński i Radosław Pazura. Lukę w pięknej idei 'obserwowania pracy ratowników medycznych' zauważył Filip Chajzer.
Popularny dziennikarz TVN-u wyśmiał nazwę show, która faktycznie może kojarzyć się z takimi tytułami jak "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy "Taniec z Gwiazdamy". Z wypowiedzi Chajzera na Facebooku da się wyczuć, że dziennikarz uważa nazwę programu za dalece nieodpowiednią. W końcu lekarze w karetce ratują ludzkie życie! Czy to dobry pomysł, aby do karetek pakować celebrytów?
- Ej... serio??? Ale w sumie to wspaniałe. Jest jeszcze tyle pojazdów, w które można wsadzić gwiazdy. Śmieciarka, szambiarka, wywrotka, kosiarka, wózek widłowy, taczka - sugeruje na swoim koncie na Facebooku Filip.
Tak jak każdy kij ma dwa końce, tak i w progrmie "Gwiazdy w karetce" można doszukać się pozytywów. W końcu nikt tak nie wypromuje tego niesamowicie ważniego dla społeczeństwa zawodu, jak znana twarz! Zgadzacie się?
Ej... serio??? Ale w sumie to wspaniałe. Jest jeszcze tyle pojazdów, w które można wsadzić gwiazdy. Śmieciarka, szambiarka, wywrotka, kosiarka, wózek widłowy, taczka ;)
Posted by Filip Chajzer on 4 listopada 2015