Kolejne problemy w fundacji Filipa Chajzera
Filip Chajzer (39 l.) jeszcze niedawno był ulubieńcem widzów, dzisiaj niewiele wskazuje na to, by miał szybko wrócić do telewizji. W ostatnich miesiącach jest jednak o nim głośniej, niż za czasów jego telewizyjnej kariery. Chociaż już wcześniej był "bohaterem" mniejszych bądź większych skandali, to od maja można zaobserwować jego swoisty upadek.
To właśnie wtedy "Goniec" zarzucił mu, że nie wypłacił całości pieniędzy ze zbiórki, którą na rzecz chorego chłopca prowadziła jego fundacja. Później dziennikarz wszedł w medialny konflikt z youtuberem "Księżulem", którego wyzwał na walkę w FAME MMA. Krótko po tym Filip całkowicie zrezygnował w udziału w wydarzeniu.
1 września późnym popołudniem Łukasz Litewka poinformował, że fundacja Filipa Chajzera "Taka Akcja" nie przekazała 400 tysięcy złotych na rehabilitację chorej na SMA Igi. Dziennikarz poproszony o komentarz w tej sprawie stwierdził, że fundacja została okradziona. Zadeklarował za to pełną współpracę.
Filip Chajzer poinformował też, że nikt się z nim nie kontaktował w tej sprawie i przekazał mi kontakt do kancelarii, która go reprezentuje. Kontakt przekazałem rodzicom - napisał w poście poseł.
Zobacz również: Wszystkie afery Filipa Chajzera. Udawany atak paniki, wulgaryzmy, walka w Fame MMA. Długa lista
Filip Chajzer nie wstydzi się swojej wiary
W mediach społecznościowych Filip Chajzer wymownie milczy na temat problemów w fundacji. Nie zaprzestał jednak całkowicie swojej aktywności. Niedawno na Instagramie pokazał, jak zaczyna każdy dzień. Okazuje się, że 39-latek regularnie odwiedza Świątynię Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. W relacji zamieścił zdjęcia z kościoła.
Tak zaczynam każdy dzień i te dni są bardzo dobre - napisał w relacji.
Chociaż nie opowiada o tym za dużo, to gwiazdor zdecydowanie nie wstydzi się swojej wiary. Niedawno zaprosił nawet księdza, by poświęcił kolejny punkt z kebabem. Oczywiście wizytę duchownego zrelacjonował szczegółowo na Instagramie, gdzie nie zabrakło kilku ujęć modlącego się w zadumie celebryty. Ksiądz Karol Oparcik zdecydował się nawet powiedzieć kilka słów.
Ta budka z kebabem może łączyć nie tylko religię, ludzi, ale także różne kultury. I niech tak będzie, niech ci, którzy tu pracują, niech ci, którzy będą tutaj spożywać, cieszą się tym jedzeniem. Niech zawierają nowe znajomości. Zachęcam też do tego, abyśmy częściej byli dla siebie mili i doceniali pracę innych ludzi - powiedział ksiądz podczas kazania.
Zobacz również: Filip Chajzer nie ma dobrych relacji z ojcem? Poirytowany gwiazdor odpowiada
Filip Chajzer zaprosił księdza by poświęcił kebaba