Filip Chajzer wydał niedawno książkę. Były prowadzący "Dzień Dobry TVN" zawarł w niej bolesne wspomnienia, których doświadczył. Jego najnowsza publikacja zawiera fragmenty pamiętnika, który prowadził po stracie syna Maksa. W rozmowie z nami opowiedział nieco o "Niejednoznacznie pozytywnym", a także wyjawił plany na najbliższą przyszłość.
Zobacz też: Filip Chajzer nie boi się Gessler. "Będzie przypał"
Filip Chajzer nie chce już mieszkać w Polsce?
Filip Chajzer w najnowszej rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że na 40. urodziny zamierza sam sobie zrobić prezent i wyjechać z Polski. Dziennikarz uznał, że po latach mieszkania w kraju chce coś zmienić i poznać trochę świata. Możliwe, że zostanie podróżnikiem i jego kolejna książka będzie dotyczyć właśnie tego.
"Myślę sobie, żeby po tych czterdziestu latach w tym pięknym naszym kraju poznać jeszcze świata. Myślę sobie, że na czterdziestkę sobie wyjadę już" - wyznał nam Filip Chajzer.
Zobacz też: Sprawdziliśmy nowy biznes Chajzera! Cena? Powala! A co ze smakiem?
Zapytany o konkretny kierunek powiedział nam, że doskonale wie, gdzie wyjedzie. 39-latek jest jednak w trakcie rozmów z biurem nieruchomości, które najwidoczniej ma mu załatwić lokum.
"No mam, ale to bardziej zależy od biura nieruchomości, z którym rozmawiam" - powiedział Chajzer.
Zobacz też: Plotki o Filipie Chajzerze jednak się nie potwierdziły! Dłużej tego ukryć się nie dało
Filip Chajzer wyjawił prawdę na temat swojej książki
W rozmowie z "Super Expressem" Filip Chajzer opowiedział nam, dlaczego tytuł jego książki jest taki, a nie inny. Okazuje się, że przed laty określił go tak Edward Miszczak.
"To jest zdanie, które powiedział Edward Miszczak - nie przy mnie. To jest zdanie, które usłyszał producent telewizyjny, znajomy, który poszedł do dyrektora Edwarda, jeszcze w TVN, poprosić go o zrobienie programu, który miałbym prowadzić. Dyrektor usiadł w swoim wielkim fotelu, spojrzał przed siebie, za szybę. I powiedział: "Chajzer, Chajzer - tylko wiesz, że to jest taka postać no niejednoznacznie pozytywna." Ja sobie pomyślałem wtedy, kurczę, to jest najpiękniejsze zdanie, jakie usłyszałem o sobie samym. Gdybym miał zrobić coś na wizytówkę, w sensie jakoś się określić, w kilku słowach, to byłoby właśnie to - niejednoznacznie pozytywny. Jestem bardzo uśmiechnięty i mam bardzo taką pogodną naturę po mamie, natomiast życie nie zawsze było łatwe i nie zawsze było proste i ta pozytywność, to szczęście jest bardzo niejednoznaczne, dlatego, że trzeba o nie bardzo mocno walczyć w życiu" - wyznał nam Filip Chajzer.
Zobacz też: Wybrał kebaby zamiast ojca. Filip Chajzer to pracoholik?
Zobacz naszą galerię: Filip Chajzer otworzył budke z kebabem