- Wylądowałem dzisiaj wieczorem na księżycu... bo tak w moim stanie można nazwać zwykłe wyjście na rower. Taki mały krok w stosie codziennych upadków i katastrof... to był mój pierwszy mały/wielki cel. Po księżycu czas na planety. Dziękuję za wszystkie dobre słowa, myśli, modlitwy. Jest ich tak dużo i są tak wyjątkowe jak piękna i wyjątkowa jest ta noc. Ps. Pomyłka - dziękujemy!!! - napisał Filip Chajzer na swoim Facebooku i zamieścił zdjęcie z przejażdżki rowerowej. Przypominamy, że syn prezentera zginął w wypadku samochodowym. Dziadek, z którym jechał, zasłabł za kierownicą i wjechał w tył ciężarówki.
Filip Chajzer w pierwszym wpisie po śmierci syna dziękuje za wsparcie!
2015-08-05
13:06
Filip Chajzer długo nie pokazywał się publicznie i nie komentował śmierci dziecka. Na szczęście dziennikarz małymi kroczkami wraca do życia.