Filip Chajzer (37 l.) zdradził, że był poważnie chory. Dziennikarz TVN potwornie cierpiał przez ciężkie schorzenie, które dotyka wielu ludzi. Partner Małgorzaty Ohme (42 l.) z "Dzień Dobry TVN" był ciągle w pracy, nie potrafił odpoczywać, a czas wolny wręcz go męczył. Gwiazdor TVN był... pracoholikiem. Nieustanne myślenie o życiu zawodowym i problemy ze skupieniem na prywatności sprawiały, że Chajzer bardzo cierpiał.
ZOBACZ: Joanna Szczepkowska przekazała dramatyczne wieści! Jest kolejną ofiarą przemocy reżysera?
- Nie potrzebowałem urlopów, bo wydawało mi się, że odpoczywam w pracy. A gdy miałem okazję wypoczywać w konwencjonalny sposób – tak, jak robi to większość ludzi, męczyłem się. Aczkolwiek mam już pełną świadomość tego, że to nie było normalne. Więc jeśli miałby doszukiwać się jakichś dobrych stron pandemii, to z pewnością ten czas sprawił, że nauczyłem dzielić swoje życie między dom, przyjaciół, pasje i pracę - zdradził Plejadzie młody Chajzer.
NIE PRZEGAP: Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego. Wzruszająca przemowa gwiazdy "Rancza". Chwile zadumy przy grobie [ZDJĘCIA I WIDEO]
Okazuje się, że zbawienna okazała się pandemia koronawirusa. Zamknięcie w domu sprawiło, że prowadzący "Dzień Dobry TVN" nieco zwolnił tempo: - Mam poczucie, że, dzięki pandemii i tym kilku miesiącom zamknięcia w domu, mój pracoholizm przybrał o wiele łagodniejszą formę. (...) Wcześniej tak nie było. Radość sprawiało mi głównie, jeśli nie jedynie, to, co związane było z pracą. Nie umiałem też odpoczywać - wyznał Filip Chajzer.
Spodziewaliście się takiego problemu słynnego dziennikarza?