Film o Ani Przybylskiej zmieniony w ostatniej chwili. Pojawiła się w nim ważna dla niej osoba

2022-07-25 4:03

Słynny reżyser Radosław Piwowarski (74 l.) przez długie miesiące nie chciał brać udziału w filmie dokumentalnym o Ani Przybylskiej (†35 l.). Ostatecznie, po długich namowach, zmienił zdanie i nagrał wspomnienia o zmarłej przed ośmioma laty przyjaciółce… - Nie chciał żeby historię jego przyjaźni z Anią opowiedział ktoś inny – dowiadujemy się.

Kiedy pojawił się pomysł nakręcenia filmu o życiu Ani, wiele osób zastanawiało się, kto - poza rodziną - wystąpi przed kamerami, by ją powspominać. Twórcom zależało na tym, by byli to jej przyjaciele oraz osoby, które spotkała na zawodowej ścieżce. Kiedy w grudniu zapytaliśmy Radosława Piwowarskiego, u którego Ania debiutowała w filmie „Ciemna strona Wenus”, by porozmawiać o przedsięwzięciu, odpowiedział krótko: „Nic nie wiem”.

Według naszych ustaleń, zaproszenie do udziału w filmie zostało wysłane, ale Piwowarski wówczas odmówił. Wciąż miał żal do rodziny, że w ostatniej chwili zablokowała jego film fabularny o aktorce, nad którym pracował przez długie lata.

Twórcy dokumentu, którymi są Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, nie poddawali się jednak i namawiali „ojca sukcesu” Przybylskiej do udziału w dokumencie. W ostatniej chwili zaproszenie ostatecznie zostało przyjęte. W połowie lipca reżyser wystąpił przed kamerą.

Poprawki w filmie o Ani Przybylskiej

- Film był już gotowy, ale po nagraniu wypowiedzi pana Piwowarskiego zdecydowano się na poprawki. To, co powiedział dużo wniosło do obrazu – usłyszeliśmy. - Zwyciężyło wielkie uczucie, jakim darzył Anię, oraz fakt, że chciał opowiedzieć swoją historię. Nie chciał, by zrobił to za niego ktoś inny - dodaje nasze źródło.

Premiera w październiku.

Zobacz: Andrzej Piaseczny pokazał plakat filmu o Annie Przybylskiej. Premiera już w październiku!

Nieznane zdjęcia Anny Przybylskiej
Sonda
Obejrzysz film o Ani Przybylskiej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają