Uznana w świecie reżyserka Iwona Sadowska chciałaby nakręcić film o wzbudzającej ogromne emocje tragicznej śmierci małej Madzi (6 mies.) z Sosnowca. Już wie, kogo widziałaby w roli matki dziewczynki - Agatę Buzek (36 l.)!
- To mój typ - mówi pani reżyser.
A kto miałby zgrać Bartka (23 l.), ojca dziecka? Mateusz Damięcki (31 l.)!
Reżyserka tak to tłumaczy: - To musi być ktoś, kto sprawi wrażenie delikatnego, stojącego z boku, takiego, że jak coś powie, to trafi... jak kulą w płot. Damięcki świetnie zagra osobę zbyt młodą na to, by udźwignąć sprawę śmierci dziecka.
W roli detektywa Krzysztofa Rutkowskiego (52 l.) pani Iwona widzi jedynie Olafa Lubaszenkę (44 l.). Jej zdaniem absolutnie nie nadaje się do tego sam Rutkowski.
- Jeśli on miałby zagrać sam siebie, to rozwaliłby całą robotę. Raczej się z nim nie dogadam. On chce mieć swoje zdanie, nie słucha. Trudno byłoby go utrzymać... krótko. Będzie lepiej, jeśli w postać detektywa wcieli się profesjonalny aktor - mówi Iwona Sadowska i dodaje: - W tej roli widzę Olafa Lubaszenkę. Byłby idealny, on zagra świetnie.
Sadowska ma pomysł nie tylko na obsadzenie ról. Ma już w głowie pewien koncept na fabułę.
- Chciałabym wprowadzić taki element, że to Katarzyna bierze winę na siebie za Bartka - mówi Sadowska. Reżyserka nie ukrywa, że chciałaby, aby film ukazał Waśniewską w nieco lepszym świetle. - Kiedy widzę człowieka słabego, który sobie nie radzi, zrobił coś strasznego, staram się nie obciążać go do ostatniej kropli krwi, jak zrobiono z tą dziewczyną w Polsce - zdradza swoje powody Sadowska.
A Rutkowskiego Lubaszenko Iwona Sadowska (49 l.)
Specjalizuje się głównie w filmach dokumentalnych, świetnie oddając losy bohaterów.
Za film o Stanie Borysie "Wolność jak płomień" otrzymała w 2010 r. prestiżowe wyróżnienie Award Of Merit podczas Los Angeles Cinema Festival of Hollywood.
Reżyserowała m.in. programy telewizyjne "W świecie ciszy" i "To nie jest sprawiedliwe".
Ukończyła cztery kierunki studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Teraz kończy studia doktoranckie.