"Tylko nie mów nikomu" miał swoją premierę w sobotę, a już mówią o nim wszyscy, włącznie z innymi dziennikarzami oceniającymi film Sekielskiego. Poruszony obrazem jest także Tomasz Raczek, który bez ogródek ocenił postawę księży. Między słowami skrytykował też nieżyjącego Jana Pawła II:
- Nie mogłem uwierzyć, że wykształceni ludzie, hierarchowie Kościoła mogą tak zwodzić, kłamać i wykonywać tajne polecenia z Watykanu. Polski Kościół zatrzymał się na przełomie XX i XXI w., zamiatając przestępstwa pod dywan. Hierarchowie polskiego Kościoła przypominają biblijnych faryzeuszy.
ZOBACZ TEŻ: Tylko nie mów nikomu – jak obejrzeć? Film Tomasza Sekielskiego o księżach pedofilach
Tylko nie mów nikomu - burza w sieci wokół filmu Sekielskiego. Szokujące wpisy internautów
Terlikowski pozytywnie o filmie Sekielskiego. Kościół go wyklnie?
- Księża nie czują wyrzutów sumienia, coś tam mamroczą o tym, że Bogu się to nie spodoba, ale nie mają żadnego pomysłu na to, jak mogliby prosić ofiary o wybaczenie. A właściwie mają, jeden: wypłacić jakieś pieniądze. Nic gorszego być nie może – dodał.
W nagraniu opublikowanym na Facebooku Raczek wyznał także, że sam jest ofiarą molestowania. Ksiądz "czynił mu awanse" lata temu, gdy Raczek był nastolatkiem. Duchowny dostał kosza.
- Kiedyś miałem własne doświadczenie z księdzem, który czynił mi awanse. Nie byłem już wtedy dzieckiem, byłem dorosły i do niczego nie doszło bo awanse odrzuciłem, ale zapytałem: czy ksiądz nie ma problemu z tym, że przecież składał śluby czystości? I wtedy usłyszałem: nie martw się tym, my sobie z Panem Bogiem sami to jakoś załatwiamy. I to jest największy problem - oni naprawdę myślą, że ich nie tylko na ziemi, ale również w niebie prawa obowiązujące innych nie dotyczą… - wyznał przed kamerą.