To nie koniec zmian w "Pytaniu na śniadanie"
Pod koniec 2023 roku nowa władza rozpoczęła diametralne zmiany w TVP. Wymieniona została niemal cała "stara gwardia". Nowe władze TVP zdecydowały się na zakończenie współpracy m.in. z największymi gwiazdami "Pytania na śniadanie". Podziękowano między innymi Małgorzacie Tomaszewskiej, Tomaszowi Kamellowi, Izabeli Krzan czy Idzie Nowakowskiej. Wszystkich prezenterów zastąpiono nowymi duetami, ściągając z rynku znane nazwiska, w tym Katarzynę Dowbor, Beatę Tadlę czy Katarzynę Pakosińską.
Wiadomo też, że wymiana prowadzących to nie koniec zmian w programie. Kinga Dobrzyńska, szefowa śniadaniówki, niedawno zapowiedziała, że to dopiero teraz będzie się działo. Po wakacjach widzowie zobaczą nowe studio, scenografię i czołówkę.
"Nowa siedziba programu tworzy się, budowana jest scenografia. Przeprowadzka nastąpi we wrześniu. Do tego czasu gotowe będą także nowa oprawa oraz czołówka, nad którymi trwają prace" - zapowiedziała w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Dobrzyńska. W powakacyjnych odcinkach pojawią się również nowe formaty. Do tego w weekendy ekipa będzie wyjeżdżać ze studia w Polskę.
Flagowy program TVP traci widzów
Odświeżona formuła programu przyciągnie widzów? Na razie zmiany zdają się bardziej ich do tego zniechęcać. Jak informuje portal Wirtualne Media, "Pytanie na śniadanie" przyciąga przed ekrany mniej widzów niż konkurencyjne "Dzień Dobry TVN" i stracił pozycję lidera na rynku. W maju program oglądało średnio 306 tys. osób. Rok temu widownia była większa o 111 tys.
Kinga Dobrzyńska w rozmowie z portalem powiedziała, że nie porównuje do tego, co było wcześniej, ale skupia się na teraźniejszości. "Weszliśmy w bardzo wiele projektów, cykli. Dołączyło do nas sporo osób. Widzowie muszą się przyzwyczaić, a obecna sytuacja nie zniechęca nas do działania" - przyznała.
Zobacz również: Katarzyna Dowbor popłakała się w siedzibie TVP! Rozmawiali o pieniądzach
Klaudia Carlos, nowa prowadząca "Pytanie na śniadanie", ma wyjątkowego syna