Piotr Fronczewski to jeden z najpopularniejszych i najwybitniejszych aktorów w historii polskiej kinematografii. W czasie swojej wieloletniej kariery wykreował ponad 120 ról serialowych i telewizyjnych. Zagrał m.in. w "Rodzinie zastępczej", "Akademii Pana Kleksa", "Dniu świra", "Znachorze" i wielu innych. Poza tym wielokrotnie użyczał swojego głosu bohaterom filmów animowanych i gier komputerowych.
Fronczewski od wielu lat cierpi na problemy kardiologiczne i przeszedł już kilka operacji. W kwietniu 2022 roku informowaliśmy, że przez pogarszający się stan zdrowia nie mógł uczestniczyć w zdjęciach do serialu "Leśniczówka". Teraz tygodnik "Życie na gorąco" podaje, że jego miejsce zajmie prawdopodobnie zajmie Tomasz Stockinger (67 l.), aktor znany z roli doktora Pawła Lubicza w "Klanie".
- Tomek poczuł się zaszczycony, że postawiono go w jednym rzędzie z Fronczewskim. Bardzo go ceni i nigdy nie krył, że chciałby grać takie role jak on. Wreszcie dostał taką możliwość! Zagranie roli stworzonej z myślą o Piotrze to dla niego ogromne wyzwanie i spełnienie wielkich marzeń - zdradziła "Życiu na gorąco" znajoma aktora.
Nieco więcej wątpliwości ma partnerka Stockingera, Katarzyna. Jej zdaniem "Leśniczówka" szybko zniknie z anteny, a przyjęcie oferty może wiązać się z utratą dobrze płatnej pracy w "Klanie". Co więcej, tygodnik donosi, że produkcja "Klanu" musi wyrazić zgodę na przyjęcie przez aktora roli w innym, konkurencyjnym serialu. Tej Stockinger raczej nie dostanie.
- Pani Katarzyna, z którą spotyka się już ponad rok, poradziła mu, by dobrze rozważył wszystkie za i przeciw. Stwierdziła ponoć, że nie warto rezygnować z pewnej pracy dla... przygody, zwłaszcza w jego wieku i bez pewności, że potrwa ona dłużej niż chwilę - czytamy dalej.
Ostatecznie aktor miał odmówić przyjęcia roli w "Leśniczówce". Jak dowiedział się portal Interia, jest on nadal wiodącym aktorem w "Klanie":
- Potwierdzam, że Tomasz Stockinger niezmiennie jest wiodącym aktorem w "Klanie" i po wakacyjnej nadal będzie się wcielać w uwielbianego przez widzów doktora Pawła Lubicza - przekazało Interii w biuro prasowe "Klanu".