Maciej Stuhr wiele razy podpadał politykom związanym z PiS i partiami koalicyjnymi. W marcu zakpił z Janusza Kowalskiego, a wcześniej i później często wypowiadał się bardzo krytycznie o władzy. Po wyborach wstąpiła w aktora nadzieja. - Pierwsza rzecz, która się zmieni po wyborach to to, że być może aktorzy już nie będą musieli komentować wydarzeń politycznych, tylko zostawią to komentatorom, a sami wrócą do teatrów i do kin, bo za tym tęsknią - podkreślił Maciej Stuhr w rozmowie z portalem Plotek. Artysta zdradził także, co czuł przez ostatnie lata. Nie były to przyjemne emocje. - Często czułem dużą frustrację, złość, czasami wściekłość, czasami rozpacz. Bardzo silne emocje, które kazały mi działać, dlatego działałem - argumentował Maciej Stuhr, który ostatnio krytycznie wypowiadał się na temat polskiej szkoły. - Szkoła jest potrzebna, ale jest również anachroniczna. Gdzieś się zatrzymała, a świat poszedł dalej - jest zupełnie gdzieś indziej - zaznaczył aktor. .
Zobacz naszą galerię: Maciej Stuhr o relacjach z córką Matyldą