Wszelkie spekulacje, czy niedawne krótkie, ciemne włosy są prawdziwe czy też jest to peruka (zobacz zdjęcia!), Frykowska ucięła sama. Zniknęło tym samym poztywne wrażenie, jakie udało jej się wywołać odmienionym wizerunkiem.
Frytka szybko wróciła do swojego standardowego koloru, czyli tlenionego blond i kiczowatego stylu. Jednak stało się to nie za sprawą fryzjera, a obciachowej peruki.
Agnieszko, apelujemy, nigdy więcej już jej nie zakładaj!