Gabriela Kownacka przed śmiercią odcięła się od wszystkich. "Nikt nie miał wstępu". Co działo się z piękną aktorką?

2024-11-30 6:00

Urodziła się 25 maja 1952 roku. Wtedy jeszcze Gabriela Kwasz od zawsze wydawała się dojrzalsza od rówieśników. Interesowała się literaturą, sztuką, teatrem. Sama wzbudzała zaś ogromne zainteresowanie kolegów. - Każdy chłopak chciał jej pomóc, bo każdy się w niej skrycie kochał. Była śliczną dziewczyną - mówił jej znajomy, Grzegorz Bednarz. Właśnie mija 14 lat od przedwczesnej śmierci wspaniałej aktorki Gabrieli Kownackiej. Jak wyglądało jej życie?

Gabriela Kownacka była niepewną siebie aktorką

Po maturze zdecydowała się na szkołę aktorską. Nikogo to nie dziwiło. Swoje postępy w nauce zawodu oceniała bardzo surowo. Nawet po latach uważała, że nie zachwycała pedagogów, a gdy jako nastolatka dostała od samego Andrzeja Wajdy propozycję roli w "Weselu", na planie była wprost przerażona. - Kompletnie niczego nie umiałam. Ale to niczego! - wspominała i była przekonana, że swoją kiepską grą drażni wielkiego mistrza jak i grającego z nią Wojciecha Pszoniaka. Zastanawiała się, dlaczego nie usunięto jej z obsady. Z pewnością nie uwierzyła, gdy zarówno reżyser jak i aktor później świetnie wspominali współpracę z młodziutką aktorką.

Pewności siebie miały jej dodać nagrody, które otrzymywała za swoje role. W 1977 otrzymała nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego m.in. za rolę hrabianki Rity w "Trędowatej" Jerzego Hoffmana, a w 1979 tytuł „Gwiazdy Filmowego Sezonu” za rolę Anity w komedii muzycznej "Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy". W 1995 roku stworzyła niezapomnianą rolę Doroty Lindner w kultowym serialu "Matki, żony i kochanki". Pierwsza polska produkcja o przyjaźni kobiet z Elżbietą Zającówną, Małgorzatą Potocką i Anną Romantowską w pozostałych rolach głównych do dziś pozostaje jednym z największych hitów Telewizji Polskiej - w niedzielne wieczory losy przyjaciółek śledziło aż 15 mln widzów! Rekordy popularności bił też serial "Rodzina zastępcza", który Polsat realizował aż przez 9 lat. Siostrę Kownackiej zagrała wtedy Maryla Rodowicz. - To była bogini. Wchodziła na plan i wszyscy byli w nią wpatrzeni. Nie miała humorów i kaprysów - opowiadała o aktorce gwiazda sceny.

NIE PRZEGAP: Kultowy polski serial lat 90. wróci do TVP?! Małgorzata Potocka ma konkretny plan!

"Taka miłość się nie zdarza". Kim był mąż Gabrieli Kownackiej?

Gabriela Kownacka uwielbiała skupiać na sobie uwagę mężczyzn. Mawiała, że kiedy zauważy, że mężczyźni przestali oglądać się za nią na ulicy, to przestanie żyć. Swojego męża, Waldemara Kownackiego, poznała na studiach w warszawskiej PWST. Był starszy od niej o 3 lata. Rozpieszczał ją prezentami.

Całą naszą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrysi. Wszystkie dziewczyny patrzyły z zachwytem. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że Waldek szyje dla niej sukienki. Potrafił zrobić wszystko. Taka miłość, która prawie się nie zdarza

- mówiła mediom przyjaciółka pary, aktorka Ewa Ziętek.

Gdy Kownacka wyszła za mąż, miała tylko 23 lata. Wiedli skromne życie, a gdy urządzali się w swoim mieszkaniu na warszawskim Powiślu, dobytek życia zwozili do niego... rowerami. Dopiero po 8 latach małżeństwa na świecie pojawił się ich syn Franciszek. Gdy chłopiec miał dwa lata, para zdecydowała się na rozwód. Rozstali się po cichu. - Oni byli bardzo młodzi, gdy się pobrali. Nie znali życia i życie ich rozdzieliło. Po prostu dopadł ich kryzys - ujawniła Laura Łącz, przyjaciółka Kownackiej. Kownaccy zostali przyjaciółmi. - Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale pozostała piękna przyjaźń. Taka miłość zdarza się raz na milion. Po rozwodzie nie znalazła godnego następcy Waldemara - powiedziała mediom Łącz. Na dłużej związała się jeszcze tylko z aktorem Krzysztofem Janczarem. 

ZOBACZ: Rodowicz po latach wyznała, jaka naprawdę była Gabriela Kownacka. Szok, nie tak ją zapamiętaliśmy. "Wyniosła, taka dama"

Nikt nie miał do niej wstępu

W 2004 r. Gabriela Kownacka usłyszała straszną diagnozę: rak piersi. Przeszła radioterapię i chemioterapię. Dzielnie walczyła o swoje zdrowie. Miała jeszcze wiele planów. I wyglądało na to, że wygrywa z chorobą. Niestety, cztery lata później nagle zasłabła. Po badaniach wykryto u niej glejaka mózgu. Czas choroby był owiany wielką tajemnicą dla wszystkich, którzy znali aktorkę.

Nawet na planie jej choroba była tematem tabu. Mało kto miał jakieś wieści o Gabrysi. (...) Chciałam też odwiedzić ją w domu, ale ona nie chciała żadnych telefonów. Producentka serialu uprzedziła nas, żeby do niej nie chodzić, bo nikt nie ma tam wstępu. Zawsze była piękna i zapewne nie chciała się pokazać w złej formie

- wspominała Maryla Rodowicz.

Przyjaciółka aktorki potwierdzała te słowa. - W chorobie odizolowała się psychicznie i fizycznie od wszystkich i wszystkiego. (...) Kiedy przestała być piękną i atrakcyjną kobietą, nie chciała mieć z nikim kontaktu - ujawniła Laura Łącz. - Najpierw podziwialiśmy jej talent. A gdy przyszła choroba - również godność, hart ducha i siłę, z jaką walczyła z niesprawiedliwym losem, nie poddając się do końca - mówił z kolei Jan Englert. 

Kownacka zmarła 30 listopada 2010 r.

- Jak piękno umiera, to bardziej boli - powiedział wtedy Jan Nowicki. - Jak każda piękna kobieta, do śmierci się nie nadawała - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: Spore zmiany na grobie Gabrieli Kownackiej. Wiąże się to ze śmiercią bliskiej jej osoby

Zobaczcie w naszej galerii archiwalne zdjęcia Gabrieli Kownackiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają