Marcin Daniec pojawił się wśród żałobników na pogrzebie Franciszka Smudy.
Satyryk był wyraźnie zasmucony.
Dańcowi towarzyszyła żona.
Oboje wybrali czarne ubrania i wtapiali się w tlum.
Legendarnego trenera przyszło pożegnać wielu kibiców.
Daniec jest jednym z nich. Nigdy nie krył swojego zamiłowania do sportu, zwłaszcza do piłki nożnej.
Franciszek Smuda odszedł po długiej chorobie.
Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.