– Filip podjechał po dziewczynę, która wsiadła do jego auta w okolicy Ronda De Gaulle’a. Później razem udali się na kebab przy ulicy Burakowskiej. Byli w doskonałych humorach. Patrzyli sobie w oczy, Piękna Gabi gładziła Chajzera po twarzy, a dziennikarz ośmielił się położyć rękę na jej udzie – relacjonuje nam świadek dość oryginalnych amorów dziennikarza.