Polska artystka estradowa, osobowość sceniczna, śpiewaczka pieśni estradowych, operowych i operetkowych, aktorka filmowa, teatralna i rewiowa, kompozytorka, autorka tekstów. Można by wymieniać w nieskończoność.

Jej głos był charakterystyczny, podobnie jak barwna osobowość. Villas wzbudzała ogromne emocje, nawet teraz, po śmierci.

Ostatnio natknęliśmy się na jej grób na warszawskich Powązkach i trzeba przyznać, że jest dosyć skromny, jak na gwiazdę takiego formatu. Dla niektórych może to być nie lada zaskoczeniem.

Warto dodać, że grób Villas jest bardzo zadbany, pełen świeżych kwiatów i zniczy, nawet teraz, 11 lat po śmierci artystki.

Violetta Villas przez wielu była uważana za legendę polskiej muzyki, w prasie francuskiej i amerykańskiej określana jako „głos ery atomowej” oraz „biały kruk wokalistyki światowej”.

Przyczyny śmierci Villas nie wyjaśniono do końca. Początkowo uznano jej zgon za naturalny, później jednak doszukiwano się zaniedbań medycznych.

Ostatecznie prokuratura nie była jednak w stanie udowodnić bezpośredniego przyczynienia się do zgonu Villas przez osoby trzecie.

Artystka do dziś pozostaje w naszej pamięci.