– Stanowczo podkreślam, że nie dam się wmanewrować w publiczną wojnę. Nie chcę publiczne prać brudów, ale skoro Stan wybrał tę drogę... Sam fakt ujawnienia tego stanu rzeczy pokazuje tylko, że ani jemu, ani jego partnerce widocznie nie zależy na prawdzie, a na tym, by upubliczniać sprawy prywatne i robić wokół siebie szum medialny. To nie mój styl. Nie moja bajka - mówi Karol Strasburger.