- Dopytują mnie o komentarz do ostatnich, przymilnych wypowiedzi mojego byłego męża, w czasie jego autopromocyjnych wywiadów - napisała Kinga Rusin w krótkim oświadczeniu. - Po tym, co przez wiele lat, również po rozwodzie, robił, nie chcę, żeby cokolwiek w moim kontekście mówił - dodała dosadnie.