Nie wszystkie zebrane rzeczy nadawały się na granicę.
- Przy okazji była spora ilość rzeczy spoza listy, nie nadająca się teraz na granicę. Te rzeczy sukcesywnie trafią do potrzebujących w okolicach Warszawy. Musimy tylko ogarnąć w teatrze transporty. Nie byliśmy na to gotowi? - pisze aktorka.
Przesuń w prawo, by zobaczyć następne zdjęcie.