Maryla Rodowicz pokonała koronawirusa, przez którego straciła smak i węch. Na szczęście wróciła już do zdrowia, więc ruszyła na zakupy.
Na dłużej zatrzymała się przy dziale mięsnym.
Gwiazda zaopatrzyła się w świeże mięsko na kotlety, których jeszcze niedawno nie mogła jeść.
Maryla Rodowicz zajrzała do listy zakupów, którą zrobiła w telefonie.
Gwiazda robi zakupy osobiście. Choć ma gosposię, sama też dużo gotuje, bardzo to lubi.
Rodowicz buszowała też w mrożonkach.
Po udanych zakupach Maryla wyjechała w wózkiem na zewnątrz, by wszystko spakować do auta.
Tu też nie oczekiwała niczyjej pomocy. Przepakowała produkty...
I ruszyła do domu. Jutro na obiad będą mielone.