Miał 72 lata, gdy na świecie pojawiło się jego pierwsze dziecko.

Gospodarz popularnego programu "Familiada" słusznie nie widzi w tym jednak nic złego i chętnie opowiada o późnym ojcostwie.

Teraz postanowił otworzyć się na temat tego, jakie metody wychowawcze stosuje wobec 3-letniej Laury. Działa wbrew modzie, co bardzo spodobało się jego fanom.

Ludzie w mediach społecznościowych rozpływają się na temat tego, jakim Strasburger jest ojcem. Trzeba przyznać, że jest to godne podziwu.

Karol Strasburger w rozmowie z portalem Party.pl wyznał, że nie jest zwolennikiem "bezstresowego wychowania", które jest teraz dość popularne wśród młodych rodziców.

Aktor i prezenter postanowił wpajać małej Laurze zasady, których powinna przestrzegać.

Jak mówi Strasburger, chciałby, by córka kierowała się przede wszystkim uczciwością.

- Naszemu dziecku nie wolno wszystkiego. Musi wiedzieć, że w życiu trzeba na różne rzeczy zasłużyć, że trzeba szanować ludzi - powiedział Karol Strasburger, dodając, że zarówno jemu, jak i żonie Małgorzacie, zależy na tym, by Laura wiedziała, jak zachowywać się w konkretnych sytuacjach i znała dobre maniery. - Wie, kiedy powiedzieć "dziękuję", "proszę", "przepraszam". Umie ładnie siedzieć przy stole, trzymać widelec - wyliczał dumny tata 3-latki.

Karol Strasburger rzadko pokazuje się publicznie z córką - a przynajmniej nie na zdjęciach w mediach.

Jego żona, Małgorzata Weremczuk, również mocno pilnuje prywatności swojego dziecka. W sieci fani pochwalają tego typu metody, bo są dość rzadkie wśród dzisiejszych gwiazd czy celebrytów.