Paulina Smaszcz postanowiła sprzedać swój luksusowy dwupoziomowy apartament.
Kobieta kupiła go po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim w 2020 roku.
Mieszkanie mieści się w Wesołej, a konkretniej na osiedlu Stara Miłosna.
Kobieta chce za nie 1,4 miliona złotych.
Mieszkanie ma bardzo wysoki standard, więc cena wydaje się adekwatna.
W apartamencie znajdują się salon, trzy sypialnie, trzy łazienki i trzy garderoby.
Przynależy do niego również ogródek i taras.
Oprócz tego nabywcy mogą zakupić komórkę i miejsca postojowe, które są płatne dodatkowo 20 i 50 tys. złotych.
Apartament liczy 124 m².
Jest wyposażony w wysokiej klasy sprzęt kuchenny, ogrzewanie podłogowe i centralny odkurzacz.
Znajduje się w nim również kominek.
Paulina Smaszcz zamieściła ogłoszenie w jednym z najpopularniejszych serwisów deweloperskich.
Co ciekawe, na zdjęciach, które wiszą nad kanapą nadal widać zdjęcia Macieja Kurzajewskiego wraz z dziećmi.
Smaszcz nie pozbyła się zatem pamiątek po byłym mężu.
Przypominamy, że para była małżeństwem przez 23 lata.
Doczekali się dwóch synów: Franciszka (25 l.) i Juliana (16 l.).
Smaszcz zapewniała, że mimo rozwodu, pozostanie z mężem w dobrych stosunkach.
W oświadczeniu z maja 2022 napisała, że kibicuje jego sukcesom zarówno w sferze zawodowej, jak również osobistej.
Dodała również, że Kurzajewski, jako ojciec jej synów, zawsze będzie dla niej bliską osobą i zamierza go wspierać.
Wszystko zmieniło się, gdy Kurzajewski i Cichopek ogłosili w mediach społecznościowych swój związek.
Wtedy Smaszcz napisała komentarz, w którym ostrzegła Cichopek przed "kłamcami".
Później na jej profilu an Instagramie pojawił się pełen żalu post, w którym kontynuowała temat kłamstw i manipulacji.
Zapewniła przy tym, że życzy Cichopek i Kurzajewskiemu dużo szczęścia.