Od przykrych zdarzeń w życiu gwiazdy minęło już ponad 6 tygodni. Sylwia Wysocka wciąż cierpi.
Mimo tragedii jaka spotkała Sylwię Wysocką w domu, w którym spędziła 30 lat życia, aktorka walczy o siebie.
Na szczęście może liczyć na pomoc przyjaciół i znajomych. Do szpitala na badania kontrolne Sylwię przywiozła przyjaciółka Maja.
Aktorka musi chodzić w gorsecie ortopedycznym. Wspomaga się kulą, a na stopie pod spodniami wciąż nosi ortezę.
Liczne złamania zrastają się bardzo powoli. Później aktorkę czeka długa rehabilitacja.
Gwiazda nie była w stanie sama wysiąść z samochodu. Każdy ruch to dla niej ogromny wysiłek.
Na szczęście może liczyć na wsparcie przyjaciółki. Młoda kobieta troskliwie opiekowała się Sylwią.
Tak gwiazda wyglądała tuż po tym jak w kwietniu trafiła do szpitala.
Sylwia Wysocka zawsze była piękną i pogodną kobietą. Przyjaciele wierzą, że jeszcze będzie śmiała się tak jak kiedyś.
Sylwia jest bardzo lubiana w środowisku artystycznym. Dotąd to ona pomagała innym, kiedy komuś ze znajomych działa się krzywda.
Gwiazda wierzy, że pokona trudności i jeszcze stanie na scenie.