Juras zaprosił do wspólnego występu swoją partnerkę - Paulinę. Razem wykonali tango argentyńskie. - Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak tańczy tango - podsumowała Pavlović. - Jak dacie te swoje piąteczki i trójeczki to jesteście lamusy - zaczepił kolegów z jury Andrzej Piaseczny. Najwyraźniej zadziałało, bo otrzymali 31 punktów.

Kajra poprosiła o wsparcie taneczne swoją mamę. Przypomnijmy, że ojciec Kajry zmarł prawie na jej oczach! Przeczytacie o tym więcej TUTAJ. Okazało się, ze Pani Leokadia zatańczyła z protezą biodra! Pomimo przeciwności, drużyna zebrała aż 35 punktów.

Przyszedł czas na Piotra Mroza i Hannę Żudziewicz. Obok nich na parkiecie zadebiutowała dziewczyna gwiazdora "Gliniarzy", która jest modelką. - Piotr, tak na ciebie patrzę, na te ręce. I chyba się zarażam od ciebie - powiedział Malitowski, nawiązując do słów Piaska o "zarażaniu się homoseksualizmem", które wypowiedział w jednym z poprzednich odcinków. Taniec na tyle przypadł do gustu jury, że otrzymali 40 punktów!

Sylwia Bomba okazała się znacznie gorsza od swojej przyjaciółki, którą zaprosiła do występu. To był twardy orzech do zgryzienia.

- To nie był twój najlepszy taniec - przyznała Iwona Pavlović, podsumowując występ Kingi Sawczuk i Jakuba Lipowskiego oraz brata Kingi. - Chcę powiedzieć, że bardziej mnie to poruszyło niż wyznanie Martyny Wojciechowskiej po rozstaniu z Przemkiem Kossakowskim - skomentował Andrzej Piaseczny.

W drugiej części odcinka uczestnicy "Tańca z Gwiazdami" rywalizowali podwójnie! Łukasz "Juras" Jurkowski, największy osiłek tej edycji, razem z Wiktorią Omyłą wystąpili przeciwko Kindze Sawczuk i Jakubowi Lipowskiemu. Zaprezentowali sambę. Z kolei Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz stanęli w szranki z Kajrą i Rafałem Maserakiem. Pary stoczły bitwę na skoczną cha chę!

Następni rywale to Sylwia Bomba i Jacek Jeschke, którzy konkurowali z Piotrem Mrozem i Hanią Żudziewicz. W wykonaniu tych par zobaczyliśmy temperamentne tango! I tym razem Sylwia Bomba okazała się lepsza!

Niestety, Kinga Sawczuk musiała pożegnać się z programem.