Henryk Gołębiewski został przyłapany na zakupach.
Aktor niemal codziennie robi zakupy w osiedlowym sklepiku na Mokotowie.
Henry kupił świeże pieczywo.
W jego koszyku znalazła się też sałata i olej roślinny. Ale to nie był jeszcze koniec zakupów...
Do koszyka trafiła też puszka piwa...
Jak się jednak okazuje, Gołębiewski wybrał piwo bezalkoholowe.
Aktor może być z siebie dumny. Już od ponad dwóch lat nie sięga po alkohol.
Po udanych zakupach spacerkiem wrócił do domu.
Strefa książek
Młoda cera